niedziela, 8 października 2017

Upadłość Włodarzewska S.A. - co dalej z inwestycją Zakątek Cybisa

W dniu 18 września 2017 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie ogłosił upadłość warszawskiego Dewelopera - Włodarzewska S.A. Spółka odpowiedzialna była m.in. za realizację głośnej inwestycji "Zakątek Cybisa", która nie doszła do skutku. Kilkaset osób, które zawarły ze spółką umowy o nabycie lokalu, do tej pory nie doczekały się finalizacji inwestycji i wiele wskazuje na to, że jeszcze przez pewien czas zmuszone będą pozostawać w oczekiwaniu na efekt działań, toczących się wokół feralnej spółki.

Warto przypomnieć, iż niepowodzeniem zakończyła się próba restrukturyzacji spółki w ramach  postępowania restrukturyzacyjnego, które zakończyło się umorzeniem w kwietniu 2017 r.

Ogłoszenie o ogłoszeniu upadłości spółki ukazało się w Monitorze Sądowym i Gospodarczym w dniu 25 września, od tego momentu wierzyciele, czyli m.in. nabywcy lokali mają 30 dni na zgłaszanie swych wierzytelności względem masy upadłości sędziemu - komisarzowi.


środa, 19 kwietnia 2017

Nadmierna prędkość świadczy o umyślnym naruszeniu zasad ruchu drogowego

DGP w swym artykule analizuje sprawę kierowcy, który dopuścił się przekroczenia prędkości, powodując jednocześnie śmierć przechodnia. Sąd Najwyższy analizując sprawę wskazał, iż poruszanie się kierowcy z nadmierną prędkością świadczy o umyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.



poniedziałek, 20 marca 2017

Wadliwy towar - rękojmia czy gwarancja?

Zakupiony towar ma wady? Nie odpowiada umowie? Nie posiada cech, o jakich kupującego zapewniono?
Czy w takiej sytuacji korzystać z gwarancji? Może lepszym rozwiązaniem jest rękojmia? Jaki jest wzajemny stosunek tych obu pojęć?

Polecam lekturę: http://www.rp.pl/Konsumenci/303189986-Rekojmia-czy-gwarancja-kiedy-obnizka-ceny-wymiana-lub-naprawa.html


poniedziałek, 20 lutego 2017

Case study: Czy za zobowiązania przejętego klubu fitness odpowiada jego nowy operator?

Opisywana sprawa trafiła na wokandę sądową z inicjatywy osoby, która zawarła z pewnym fitness klubem umowę na korzystanie z serii treningów personalnych. Z tytułu tej umowy osoba ta (nazwijmy ją dalej "Korzystającym") uiściła na rzecz swojego fitness klubu wynagrodzenie za całą serię treningów personalnych, opłacając je z góry.

Korzystający zdążył wykorzystać jedynie niewielką część z zaplanowanych i wykupionych treningów personalnych, gdyż w niedługim czasie po zawarciu umowy fitness klub (spółka, która go prowadziła - dalej nazwijmy ją "Spółką") zrezygnował z prowadzenia działalności w lokalizacji - lokalu, gdzie do tej pory działalność ta była prowadzona.

W tym miejscu pojawia się nasz Klient - operator sieci fitness klubów w Warszawie i najbliższej okolicy. Z uwagi na trudną sytuację Spółki oraz jej chęć rezygnacji z prowadzenia klubu fitness w pierwotnej lokalizacji, nasz Klient porozumiał się ze Spółką oraz właścicielem lokalu, w którym znajdował się fitness klub (lokal był wynajmowany przez Spółkę od dewelopera) co do możliwości zawarcia nowej umowy najmu oraz wejścia ze swoim własnym fitness klubem w miejsce tego dotychczasowego, należącego do Spółki. W konsekwencji nasz Klient rusza ze swoim klubem fitness. Jednocześnie na podstawie umowy z dotychczasowym operatorem klubu fitness - Spółką, nasz Klient przejmuje od niej część urządzeń i przyrządów do ćwiczeń - kupuje od Spółki część wyposażenia klubu, dodatkowo zaś porozumiewa się z częścią z pracowników Spółki, oferując im możliwość zatrudnienia w swoim klubie fitness, czyli de facto w tym samym miejscu (lokalizacji), w którym osoby te pracowały do tej pory dla Spółki, co dla osób tych jest pewnym ułatwieniem i korzyścią.

Spółka zakończyła swą działalność klubu fitness, jednakże "wychodząc" w żaden sposób nie rozliczyła się z Korzystającym za brak możliwości zrealizowania do końca wykupionych przez niego treningów personalnych. Korzystający poczuł się tym faktem urażony, uznając jednocześnie, że doszło do naruszenia jego interesów (poniekąd założenie całkiem słuszne). Korzystający po wysłaniu do Spółki wezwań do zapłaty wystąpił więc na drogę sądową.

Problem naszego Klienta w tej sprawie polegał na tym, iż Korzystający postanowił pozwać o zapłatę - zwrot należności za część niewykorzystanych treningów personalnych - solidarnie (równolegle i jednocześnie) zarówno Spółkę, z którą zawarł umowę, jak również naszego Klienta. Uzasadniając pozwanie naszego Klienta Korzystający wskazał, iż wedle jego oceny skoro w tym samym miejscu (lokalu), w którym do tej pory funkcjonował stary fitness klub pojawił się nowy klub - naszego Klienta - oznacza to, że nie doszło do jakiejkolwiek zmiany podmiotów, zaś Korzystający ma prawo realizować swe prawa w nowym Klubie, w tym m.in. żądać wykonania treningów personalnych lub zwrotu pieniędzy za ich niewykorzystanie.

Argumentacja, jaką podnieśliśmy broniąc Klienta przed żądaniami Korzystającego wskazywała na: brak jakiejkolwiek umowy pomiędzy Korzystającym a naszym Klientem, fakt zawarcia umowy na prowadzenie treningów personalnych ze starym operatorem klubu - Spółką, nie zaś z naszym Klientem, który jest zupełnie odrębnym podmiotem gospodarczym, w żaden sposób nie powiązany osobowo, kapitałowo czy organizacyjnie ze Spółką. Wskazaliśmy również, iż sam fakt pozostawienia części "starych" urządzeń do ćwiczeń oraz zatrudnienia części z osób, które do tej pory zatrudnione były przez Spółkę, w żadnej mierze nie może świadczyć o przejściu zobowiązań zaciągniętych przez Spółkę na naszego Klienta.

Po przeprowadzeniu postępowania Sąd rozpoznający sprawę w całości przychylił się do naszego stanowiska uznając, że brak jest jakichkolwiek podstaw do domagania się przez Korzystającego zapłaty od naszego Klienta, zaś roszczenia takie powinny być kierowane wyłącznie pod adresem podmiotu, z którym zawarł umowę na treningi personalne, czyli względem Spółki.

Jak się zatem okazuje, zmiana operatora fitness klubu czy też jakiegokolwiek innego usługodawcy, w postaci przejęcia miejsca prowadzenia działalności, nawet jeśli powiązana jest z przejęciem części wyposażenia danego przedsiębiorstwa czy też z przejęciem części kadry pracowniczej, nie zawsze świadczy o tym, iż nowy operator przejął obowiązki swego poprzednika. W takim wypadku należy wnikliwie przeanalizować rodzaj zmian, jakie zaistniały, by w efekcie nie doprowadzić do pozwania niewłaściwego podmiotu, co często skutkuje koniecznością zwrotu przez pozywającego kosztów procesu poniesionych przez pozwanego - jak miało to miejsce w przypadku powództwa Korzystającego przeciwko naszemu Klientowi.

wtorek, 24 stycznia 2017

Prezes Zarządu musi znać przepisy, dotyczące działalności jego spółki

Jak się okazuje, Prezes Zarządu powinien znać przepisy prawa, które odnoszą się do działalności jego spółki. O tym, kiedy ponosi on winę  za działania, wobec których nie wiedział, że są bezprawne, można przeczytać w artykule DGP: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1012991,prezes-musi-znac-przepisy-dotyczace-prowadzonej-dzialalnosci.html

Polecam wszystkim Prezesom i nie tylko.


środa, 11 stycznia 2017

Za zobowiązania Wspólnoty Mieszkaniowej odpowiadają właściciele lokali, ale w sposób subsydiarny

Czy właściciel lokalu odpowiedzialny jest wprost za zobowiązania Wspólnoty Mieszkaniowej?
Co oznacza subsydiarny charakter odpowiedzialności właściciela lokalu? O roszczeniu, z jakim wystąpiła wobec właścicieli lokali osoba, która dokonała adaptacji strychu w jednym z krakowskich budynków można przeczytać tutaj: http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/sa-za-zobowiazania-wspolnoty-wlasciciel-lokalu-odpowiada-subsydiarnie